Administrator baz Pabianice
Wczoraj wróciłem ze szkolenia, które dotyczyło tworzenia kopi zapasowych baz danych. Szkolenie jak szkolenie, ale wiele się na nim wydarzyło. Szef wysłał mnie na nie jako administrator baz Pabianice. Musiałem jechać bo to było polecenie służbowe. Teraz tego bardzo żałuję. Praca jaką mam jest dla mnie ważna, ale mogę przez nią stracić rodzinę. Wszystko zaczęło się już pierwszego dnia szkolenia. Poznałem pewną dziewczynę, Monikę. Była bardzo sympatyczna. Wiele nas łączyło. Tak jak ja pracowała jako administrator baz danych. Drugiego dnia po szkoleniu poszliśmy razem do baru. Było bardzo miło, ale rano obudziłem się w jej pokoju. Wiem, że źle zrobiłem, ale nic nawet nie pamiętam. Moja żona jeśli się o tym dowie może mnie zostawić. Nie wiem co teraz zrobić. Szkolenie było interesujące, ale ja zachowałem się jak nieodpowiedzialny dzieciak. Monika powiedziała, że o niczym nikomu nie powie, ale i tak mam straszne wyrzuty sumienia. Mam nadzieję, że już nigdy nie będę musiał jechać na żadne szkolenie. Oby nie było takiej potrzeby.